Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adrin
Kandydat do Akademii
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 17:03, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Co do Harrego, to tylko Więzień..." mi się podobał. Lubię czytać, ale filmy są gorsze. W dodadku w niektórych sutułacjach zachowuje się jak skończony kretyn.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Pon 18:20, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W niktórych? Zeby tylko...
On się zachowuje jak krety cały czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 15:25, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Moordryd napisał: |
Smoczy?
Borze... wysiadłem czytajac prolog. Paolini za bardzo starał się pisać wzniośle, a wyszło... no cóż... totalne dno i klapa. Nie wiem co ludzie w tym widzą i czym się zachwycają. Toż to straszne jest. Posiadam Eragona i Najstarszego i boję się do tego podchodzić bez długiego kija. Po prostu piętnastolatek nie może napisać dobrej ksiązki, chyba że byłby prawdziwym geniuszem. Paolini nie był... i powstał gniot z płytkim, płaskimi postaciami, pozbawionym głębi i charakterów. Totalną porażką był główny bohater, a o Saphirze się nie wypowiem... I jak można pomylić jajo z kamieniem? Ja przepraszam ale to zagranie jest tak oklepane, ze aż żałosne...
Eragonowi mówimy stanowcze NIE. |
A co ty taki nerwowy?! Mnie się Eraś podobał w paru miejscach a w paru nie miałam ochoty czytać tylko rzuić tym o ścianę! Najgorszy był Murtagh w Najstarszym; to zagranie z bratem było okropne!
A ja z ogólnej smoczej pasji Saphirę lubiłam; chociaż to jajo, to trochę nie teges... kamień? Na filmie to jak kamień wyglądało! A w książce to nie mogłam sobie tego wyobrazić. A i tak postacią, którą lubiłam najbardziej był Murtagh pomimo jego zboczenia z właściwiej ścieżki w drugim tomie... chociaż, to nadało książecce kolorytu. Wszyscy przecież nie mogą być dobrzy, co nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smocza dnia Czw 14:56, 05 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Wto 19:27, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Murtagh wiecznie wydawał mi się jakiś nie teges. Pokrzywdzony przez los, biedactwo takie... ==' Jakiś przybity był, zresztą jak WSZYSCY w tej książce.
A Saphira wiecznie do Eragona w stylu "przemyśl, to..." Ugh.. !!! Jeszcze mam dreszcze. Najwspanailsza wizja piekła dla mnie to ślęczenie i czytanie wiecznie Eragona!
A jestem nerwowy, bo samo słowo "eragon" rozbudza u mnie przeróżne tiki nerowowe.
Eragon to zUo wcielone!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Śro 12:25, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
rozumiem... więc przestańmy pisać o Erasiu. Ta, Murtagh był w paru miejscach pokrzywdzony, ale był chyba najbarwniejszą postacią, nie? A co do samej książki; zdania nie zmienię, Eraś mi się nawet podobał. na 10 punktów daję 7/10; bo wspomniałam o paruy wredncy miejscach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Śro 14:47, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
7/10 OMG.
Ja bym 1/10 nie dał z czystym sumieniem.
Bo co w tym było? Napisał coś a'la Władca przeplatanego Harry'm... i płytkiego... i płaskiego jak decha... ech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Śro 15:34, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra; wrócmy do dyskusji o Potterku, please! Jeszcze trochę a mi Erasia obrzydzisz i to po co mi będą te dwei książki na półce, co je na urodziny dostałam?!
Kogo najabrdziej nie lubicie... z Potterka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Śro 15:57, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
1. Potter, Huncwoci, Syriusz... grrr... Dumbledore!!! McGonagall!
2. Grenger i Ron ^^'
3. Hagrid
4. hmm... Dracon? , Voldemort...
5. Inni...
Tak to się mniej więcej przedstawia u mnie XP...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Czw 11:33, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ta... Draco, a nie Dracon.
Voldek - jak Voldemorta z koleżanką nazywamy:P
i Snape!!!! wredna z niego małpa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Czw 14:04, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
"ta... Draco, a nie Dracon. "
Draco to skrót od Dracon, Smoczyco. W książce były używane oba imiona: Dracon Malfoy
Snape był akurat najfajnieszy, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Czw 14:30, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Taak... Severus Snape znany również jako Mister Bombastic-Sarkastik, Śmierciożerczy Król Łojotoku (Toroj powinna ten tekst opatentować...) wymiata na całej linii.
A Voldemop... Voldemort znaczy byłby ciekawą postacią, gdyby tylko Rowling nie przedstawiała jego działań w tak naiwny i oczywisty sposób...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Czw 14:57, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja dawno Pottera nie czytałam. I tak mówili na niego Draco; ojciec czaem mówił DRacon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Czw 15:00, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nom, mówił Dracon. Czyli draco to jednak skrót xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Pią 13:52, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Okey, Draco to jednak skrót. I wzięli je od słowa "Dragon" (czyli smok xD) żeby podkreślić tym imieniem wredny charakterek Dracusia. A niby czemu smok być zły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pią 14:32, 06 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Smoczyca, bo "Draco" z łaciny oznacza i smoka, i węża (;
No i jest to jeden z gwiazdozbiorów, Syriusz też wziął imię z gwiazdek, więc to może jakaś maniera wśród czystej krwi czarodziei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|