FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wybraniec Smoka Strona Główna
->
Sesje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Słup z ogłoszeniami
----------------
Sprawy administracyjne
Wybraniec Smoka
----------------
Stajnia Penna
Smocze Oko
Inni
Miasto Smoka
Walki Smoków
----------------
Offtopic
Filmy
Muza
Gry
Ksiażki
Manga&Anime
Grafomania
----------------
Miejsce Pojedynków
Siedziba Drużyn
----------------
Drużynarium
Stajnia Penna
Smocze Oko
WSRPG
----------------
Ogólne
Karty Postaci
Pomoc
Sesje
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Smocza
Wysłany: Nie 14:38, 07 Paź 2007
Temat postu:
No... to koniec mojej sesyjki. Nie mam nic do dodania. A teraz...
Epilog!!! A jako, że ja mam w zwyczaju sporo pisać, to epilog jest dosyć obszerny XDD.
Rosiel ... >> Od Hektora dostałeś zegarek podobny do jego, czyli bardziej wypasiony. Ma kilka dodatkowych opcji, których twój nie miał (np. dłuższa niewidzialność, małe miny zakłócające, osłona dymna i kilka innych bajerów.). Na razie macie spokój. A ty z pasją używasz nowego zegarka. Stary także masz, schowany przed Gabrielem, bo ostatnimi czasy zaczął odczuwać ogromną ochotę na zabawę osprzętem Mechanistów.
Gabriel ... >> Oddałeś Neizis osprzęt jej smoczycy, Vellowi jego zegarek, a Hektorowi jego GRAY RANGE POD. W zamian dostałeś PURPLE DISRUPTOR MINES. Vell powiedział, że nigdy już ci nie da do rąk osprzętu z szarego draconium. Hektor tak samo. Czemu, to nie chcieli się przyznać. Ty i Rosiel nadal ze sobą mieszkacie.
Fanael ... >> Żyjesz sobie spokojnie. Typ na smoku został ukarany i jesteś z tego zadowolony.
Vell i Neizis wylizali się z ran. W sumie nie mieli ich aż tyle. Vell skończył z wielkim oparzeniem na brzuchu, które z czasem zeszło nie pozostawiając zbyt widocznego śladu. Ma się dobrze i stara się nie pakować siebie w jakieś tarapaty. Neizis też zbytnio nie ucierpiała, oprócz kilkunastu siniaków i dwóch niemal niewidocznych blizn od rozgrzanego pręta, który był cienki (średnica 5mm), a jednak zadawał cholerny ból. Owe wydarzenia nie odbiły się zbytnio na jej psychice.
Alexander i Rufus zostali zamknięci na oddziale zamkniętym w wariatkowie pod stałą obserwacją. Wyjaśniło się, kto zabił siostrę Rufusa i kto ukradł osprzęt Alexandrowi. To była jedna i ta sama osoba, która obecnie przebywa w izolatce w więzieniu Miasta Smoka. Raczej zbyt szybko nie wyjdzie na wolność.
Alex powoli zaczął rozumieć swoje błędy i jest szansa, że wypuszczą go szybciej niż Rufusa. (postać do pożyczenia).
Hektor i Nisroch mają się dobrze. Hektor po oczyszczeniu z fałszywej zbrodni nareszcie może spokojnie spać po nocach nie musząc się obawiać wariata pochłonietego żądzą zemsty.
Teria nadal się uczy pod okiem Hektora. Radzi sobie całkiem nieźle, ale jest zazwyczaj zastraszona i boi się własnego cienia.
Dwa dni po przygodzie z psycholami Neizis miała 20 urodziny. Zaprosiła wszystkich znanych sobie Mechanistów i Gabriela. Nie było żadnych scysji... Wszyscy bawili się dobrze. Vell i jubilatka także, pomimo lekkich bóli.
I jako, że moja postać miała urodzinki i wyszła cało ze spotkania ze swoim byłym, daję małe prezenty w postaci +5 punktów do cech. 5 punktów do rozdzielenia macie! Wszyscy!
Moordziak
Wysłany: Nie 14:36, 07 Paź 2007
Temat postu:
- łoho... Się ktoś drze! - powiedziałem, kiedy usłyszałem wrzaski Rufusa.
Tyrek
Wysłany: Nie 14:35, 07 Paź 2007
Temat postu:
No to teraz mam ślicznego pieska! Rufusku idziemy!
Kieruję się do wyjścia. Co mnie obchodzi Rufus, oporu i tak nie stawi.
Smocza
Wysłany: Nie 14:34, 07 Paź 2007
Temat postu:
Moordryd:
-
Ale to, co unieruchomiło ALexa, to jej dzieło. Nikt nie mówi, że nie jesteś zdolny. Mechanistami są tylko osoby zdolne... wyłączając Vella.
- mruknął Nisroch.
Tyrek:
Dziewczyna burknęła do ciebie coś na kształt: "Dziękuję" i pobiegła do amkniętych Vella i Neizis. Doszłeś do wniosku, że se poradzi sama jak masz Rufusa. Otworzyła tylko drzwi i pomogła im wyjść. W suie to tylko pomogła Vellowi ciągnać nieprzytomną Neizis.
Rufus krzyczał i próbowal się uwolnić. Nie szlo mi to najlepiej.
Tyrek
Wysłany: Nie 14:32, 07 Paź 2007
Temat postu:
Rufusku... przydałby ci się kaftan bezpieczeństwa.
Podchodzę z GREEN TAPPIN GEAR do Rufusa i włączam go rozpościerając osłonę nad Rufusem, tak, aby oparzyło mu rękę, wtedy puści tę dziewczynę, a rękę, albo schowa do kuli, albo sobie oderwie.
Moordziak
Wysłany: Nie 14:31, 07 Paź 2007
Temat postu:
Naburmuszyłem się.
-
Nikt nie jest zdolniejszy ode mnie!!!
Smocza
Wysłany: Nie 14:29, 07 Paź 2007
Temat postu:
Moordryd:
-
Nie mów tak o niej! -
obruszył się Hektor. -
To jest początkująca Mechanistka, ja i Nisroch opiekujemy się nią. Jest cholernie zdolna. Pobiegła uzyc jednego ze swoich prototypów na Rufusie.
Tyrek:
Zdaje ci się, że coś usłyszałeś. Rufus sobie siedzi i śmieje się z czegoś. Tylko nie wiadomo z czego. Po chwili jednak zauważyłeś, że trzyma rękę w powietrzu i chyba coś miażdży. Sekundę potem ujrzałeś jakąś niską dziewczynę ubraną jak mechanistkę, która wyrywała się mu krzycząc.
Tyrek
Wysłany: Nie 14:25, 07 Paź 2007
Temat postu:
Co robimy dalej?
Moordziak
Wysłany: Nie 14:25, 07 Paź 2007
Temat postu:
-
Gdzie to podłe małe... plugawe... zdzirowate... polazło?!
Smocza
Wysłany: Nie 14:23, 07 Paź 2007
Temat postu:
Tyrek:
Osprzęt leży całkiem zniszczony, a obok niego siedzi Vell oddychając ciężko. Chyba nic mu się nie stało. Za to trzyma w ręce jakieś części.
Pokiwał głową dając znać, że wszystko okej.
Moordryd:
Nisroch rozejrzał się uważnie.
-
Dobra, wiem, że nie mamy na to czasu, ale dobra. To jest Teria. -
przedstawił ci dziewczynę. -
A to Rosiel, brat Hektora.
Teria mruknęła do ciebie coś na powitanie i nagle zniewidzialniła się. Hektor i Nisroch usiedli sobie od czasu do czasu szturchając Alexa.
Tyrek
Wysłany: Nie 14:20, 07 Paź 2007
Temat postu:
A ja nie wiem... pójdę popatrzę jak cierpi!
Wchodzę do pomieszczenia zobaczyć co się stało.
Moordziak
Wysłany: Nie 14:20, 07 Paź 2007
Temat postu:
*zonk*
-
Fajny osprzęt!
- zdobyłem się jedynie na stwierdzenie, zżymany przez zazdrość. Udusiłbym tą dziewczynę!
Smocza
Wysłany: Nie 14:18, 07 Paź 2007
Temat postu:
Moordryd:
I dobrze zrobiłeś. Z osprzętu dziewczyny wystrzeliło kilkanaście macek, które boleśnie złapały Alexa zatykając mu nawet usta. Nie krzyknie. Macie go.
Naraz zwidzialnili się Hektor i Nisroch:
-
Świetnie Teria! Genilalny osprzęt!
- pochwalił Hektor i zasunął Alexandrowi kopa.
Dziewczyna uśmiechnęła się promiennie i po chwili skromnie zatrzepotała rzęsami.
Alex cały czas wierzgał.
-
Jeszcze tylko Rufus...
- mruknął Nisroch po chwili.
Tyrek:
-
Hmm... nada się. Zostaw go, a ja sobie pokrzyczę. Powiedz, że przyczepiłeś go do ściany na tamten hak. Ma troche swojej energii... powinno wystarczyć.
- mruknął Vell i posadził Neizis na podłodze.
Jak tylko wyszedłeś zaczął wrzeszczeć, jak jego to boli.
Rufus nawet nie zapytał. Dopiero po chwili zainteresował się:
-
Czy ten osprzęt nie był zepsuty?
- i po chwili usłyszaleś krzyk, który na pewno nie był udawany.
Tyrek
Wysłany: Nie 14:15, 07 Paź 2007
Temat postu:
Mam osprzęt...
Szepczę i pokazuję Vellowi urządzenie.
Moordziak
Wysłany: Nie 14:12, 07 Paź 2007
Temat postu:
Wzdrygnąłem się i mimo woli, obserwując działania dziewczyny - odsunąłem się o parę kroków.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin