 Wysłany: Pon 10:30, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
| No wiesz, nie musisz sądzić, to co sądzą inni. To wolny kraj ("niech żyje wolność, wolność i swoboda" xD), a Ty możesz uważać, że Arthuś jest idiotą, a wcale nie musi nim być.
Jest to jednak fakt niezaprzeczalny i dla mnie Artha zawsze będzie idiotą xP nic nie poradzę 
No... chyba, że się zmieni i będzie mniej idiotyczny (wątpię xDD) |
|
| Wysłany: Nie 13:20, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
| To proste: Artha jest idiotą xD
Wszyscy tak go osądzają, więc czemu ja miałbym inaczej? Wierz mi, jestem z nim na codzień  |
|
| Wysłany: Sob 14:51, 15 Gru 2007 Temat postu: |
|
| A czemuż tak uważasz, Beau? xD | |
| Wysłany: Sob 12:37, 15 Gru 2007 Temat postu: :D |
|
| Noo....wy to jesteście przekonujący xD | |
| Wysłany: Czw 19:23, 13 Gru 2007 Temat postu: |
|
| W sumie to Beau masz raxcję... bez obrazy Artha... ;P ale czasami jest naprawdę idiotyczny. Na przykłąd te jego przesłodzone gadki o "zróbmy to drużynowo". Zwracać mi się chce! Ilekroć to oglądam xD | |
| Wysłany: Śro 20:54, 12 Gru 2007 Temat postu: |
|
Dzięki za słowa  |
|
| Wysłany: Pon 18:16, 10 Gru 2007 Temat postu: xD |
|
| Nobo czasami zachowuje sie jak idiota!
Oto przykłady: 1.Głupio zachowuje sie przy Kitt 2.Nadyma sie jak balon(oczywiscie z powodu wygranej) 3.Robi głupie miny -------------------------- wierz mi jestem z nim na co dzień więc wiem co mówie xD |
|
| Wysłany: Nie 18:03, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Uhum... dawno tego nie robiłem.
Jak już, prosimy o posty bardziej rozbudowane?XD Dlaczego sądzisz, że jest idiotą, jeśli już, Beau? |
|
| Wysłany: Nie 14:08, 09 Gru 2007 Temat postu: Hmm.. |
|
| Artha? Nie jest idotą, noo może czasami xD
Ale tak, to jest spoko. |
|
| Wysłany: Wto 19:06, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| Adrin, Artha właśnie nie jest typowym Marvelowskim Super-manem, czy innym herosem noszącym majty na spodniach - popełnia błędy i umie się do nich przyznać. I za to przyznawianie się i popełnianie błędów - duży plus. | |
| Wysłany: Wto 16:07, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| Artha jest idiotą głównie dlatego, że zawsze wszystko kończy się dobrze dla niego. Jest typowym "super bohaterkiem", jak Superman itp. Resztę już powiedziała Lady | |
| Wysłany: Pon 18:16, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|||||||||||||
Dlaczego współczesnej młodzieży imponują postacie antybohaterów?
Zwróć uwaggę na fakt, że nawet po zostaniu super-duper wybrańcem Artha popełnia gafy, ma humory i głupie wpadki. Dopiero z czasem to u niego zamika - bo się chłopak wyćwiczył. [qoute]- Nieprzemierzona dobroć, [/qoute] I obsesja na punkcie zwalania wszystkiego na Moordryda, podkradanie Kitt manewrów i nie dziękowanie, humory jak u baby w ciąży, od czasu do czasu dbania o własny interes z olaniem kumpli.
Fakt, jest narwany i z gatunku tych, co najpierw zrobią, a dopiero potem zacznasię zastanawiać.
Przeczytaj dokładnie wypowiedzi ukochanej Ban. I wypisz przemycany kątem moralizatorki farsz. XP W dodatku Artha te prawdy odwieczne odkrywa na własnej skórze - zanim do czegoś dojdzie, to sobie empirycznie obije tyłek.
A to nie była przypadkiem najpierw tylko i wyłącznie zasługa Beau i zbroi, która wspomagała siłę mięśni? Dopiero potem się chłopak nauczył i wprawił, co było raczej naturalne przy jego trybie życia.
Kradzież - a manewry Kitt? A pycha, która jest jednym z grzechów głównych, a której naszemu bohaterowi nie brakuje stanowczo? A rzucanie ratowania świata i wyższej sprawy tylko dlatego, że ma się akurat zły dzień? A oskarżanie o wszystko jednej konkretnej osoby? Kryształ to to stanowczo nie jest. Gwałt... Moordziak, toż to dzieciak jeszcze jest, tak czy siak. Udawajmy, że dzieciaki nie gwałcą.
I tutaj dochodzimy do sedna sprawy i odpowiedzi na pytanie - dlaczego młodzieży imponują antybohaterowie? Bo ich rodzice dorastali na bohaterach, dzielnych, dobrych Kajkach, Kokoszach, Thorgalach i Supermanach, czystych niczym woda bijąca ze źródła Żywiec? A może dlatego, że nie potrzeba aktualnie wzorców pozytywnych - w końcu ani wojny nie mamy, ani PRLu, czy innrgo przymusowego ustrojstwa politycznego i na rząd możemy psioczyć jak chcemy? Bo bez tego to w sumie ni w pięść ni w oko z takim bohaterem ku pokrzepieniu serc, który udowadniałby, że nie wszystko stracone. Obecnie modne jest mienie wszystkiego tak głęboko w tyłku, że nawet tego nie słychać, szpanowanie jakim to się nie jest wspaniałym ze swoimi drobnymi, nieodkrytymi przestępstwami, typu papieros kątem wypalony w krzakach, czy okazyjne narąbanie się w pestkę, a przy tym posługiwanie językiem możliwie wulgarnym i witanie się w takowy sposób. Tutaj nawet nie ma w tym wszystkim idealizmu, na który zwykłam tak sarczeć. Zło się robi... dla samego zła, bo to jest kuul i takie nowe. Stąd ten boom na wampirze i mrocznoelfkowe blogi, bo co złe, to fajne. Tylko dlaczego fajne? Jak ktoś chce zła jako zła, a nie idiotycznego pozerstwa, to niech poczyta sobie "Inny świat". Jeżeli o "Zbrodnię i karę" chodzi... z niej jasno wynika, że Rodia okazał się być idiotą. Nie lubię "czystych" głównych bohaterów, uwielbiam wady u nich i typowo ludzkie problemy, ale kiedy czytam, że fajniejszy byłby jako przestępca, w dodatku tylko po to, aby było fajniej, to mam ochotę kogoś trzepnąć w łeb. Bo to trochę nie tak z systemem wartości powinno być... |
|||||||||||||
| Wysłany: Pon 16:13, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| W sumie to racja XD | |
| Wysłany: Pon 14:43, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| Ej tam, do 18 roku życia jesteśmy oficjalnie dziećmi xD | |
| Wysłany: Nie 19:55, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| Ale ja miałam na myśli dzieci poniżej 10 roku życia... w każdym razie dzieci, dziecinne, ta? My to jesteśmy młodzież. A w każdym razie część z nas. | |