Moordziak MG - 2

Tyrek

- Ale ja jestem za niepodległością, no! Wy dyktatorzy! I idziecie czy nie?

Moordziak

Smocza:
Ano właśnie. Po głębszych oględzinach jesteś w stanie zauważyć malutką owalną i stalową tabliczkę przyzepioną do prawego górneg rogu walizki. Z ozdobnym napisem.

Tyrek:
- Idziemy, ty demorkacie, jedeny niewyparzony! Argh! - wyższy wzniósł błagalnie oczy do nieba. Obaj wskoczyli na smoki.

Tyrek

- Idziemy sobie na wycieczke! Weźmiemy misia w teczke, a misio fiku-miku, narobi w teczke siku! A teczka była chora... dalej zapomniałem! Przez was idiotki!

Smocza

Hmm... zaintrygowana zaczęłam odczytywać to, co jest tam zapisane.
Ech... chce mi się jeszcze z lekka spać. Ziewnęłam.

Moordziak

Tyrek:
- Zamknij się pajacu! - dostałeś blokadą w łeb. Lekko. - Przeszkodzisz w misji pana Worda, a zabiję!

Smocza:
Na malutkiej plakietce było napisane: "WARNING! H. R. Marlowe Laboratory"

Smocza

Ech... bardzo ambitne. Odłożyłam ją i wzięłam jabłko. Potem tak jakoś... ech, no! Korci mnie!
Ale nie. Wzięłam pod pachę, wywaliłam ogryzek i razem z Night wylazłyśmy z domu. Raz kozie śmierć.

Tyrek

- W pewnym miasteczku, pod kolumnami mieszkała sławna rodzinka! Ojciec był krawcem! Matka krawcowooooom! I mieli synka kretynka! Jak właśnie ty... mówię do tego który mnie walnął blokadą.

Moordziak

Tyrek:
Ten, który cię walnął blokadą zrobił *zwięd* i prasnął się w czoło. - W ogóle wiesz co mamy za zadanie?!

Smocza:
Jedziesz na smoku z neseserkiem. "Marlowe"... czy gdzieś już nie słyszałaś tego nazwiska?

Smocza

Zastanawiam się... kurcze... zatrzymałam Night i wyciągnęłam VIDD-screen. W wyszukiwarce wpisałam to nazwisko, czy co to tam jest za słowo. I szukam.

Tyrek

- Powiedźcie mi! A ja se przypomne piosenke o misiu.

Moordziak

Smocza:
Wyszukiwarka nie podaje ci za wiele stron, z interesującym cię słowem-kluczem. Ostatnia wiadomość, na temat rzeczonej osoby pochodzi sprzed 7 lat! Włączasz pierwszą-lepszą z brzegu stronę, przed oczami wyświetla ci się krótka notatka:
"H. R. Marlowe - doktor cybernanorobotyki, elektroniki i biorobotyki, nominowany do nagrody badań nad biorobotyką. Genialny naukowiec - przestępca.
Oskarżony o podrabianie danych zawartych w swoich badaniach, plagiat oraz grubą kradzież.
W dniu wydania na niego wyroku: 11 lat pozbawienia wolności i zarekwirowania większości - i tak już uszczuplonego majątku - zanika bez śladu."

Tyrek:
- To ty nie wiesz?! - chłopak prasnął się w czoło.

Tyrek

- Brew mi nie powiedział. Ale nazwał was idiotami, to wam powiem!

Smocza

- No ładnie... - mruknęłam. Mam złe przeczucia... ale jadę dalej chowając VIDD-screen. Chyba nic mi się nie stanie. Kurde, korci mnie, żeby to otworzyć, ale jak to jest własność jakiegoś naukowca... mógł to czymś zabezpieczyć... ech... dylemat...

Moordziak

Tyrek:
- Brew? - pyta oburzony chłopak. - PAN WORD, KRETYNIE!!
- Mamy wyperswadować jakiemuś tam laborantorowi ze szmerglem, żeby przestał robić, to co robi... cokolwiek robi... eee.. - powiedział drugi chłopak. - W każdym badź razie... nie wiem jak go znajdziemy...

Smocza:
Jak już mówiłem. Otwierasz walizkę na własne ryzyko (XD)

Tyrek

- Skoro słowo ''pana WORDA'' jest święte, to ja będę na was mówił młotki i idioci. Bo tak mówił sam wielki WORD!