Sesyjecunia Moordziaka

Smocza

-Był lekko zdenerwowany... ej, ja wiem, że to młotki i to od dawna... ale, żeby dać się TAK nabrać... - westchnęłam całkiem spokojnie. Chyba nadal jestem śpiąca. - Nie, że cię wyganiam, ale chce mi się spać, a nie będę spać wiedząc, że sobie stoisz i słuchasz moich wyznań! - powiedziałam oburzona. Nadal mam drgawki jak pomyślę, że on to wszystko słyszał!

fanael

No pora się przespać do nocy jeszcze daleko poczym uderzam kimono

Moordziak

Smoczyca

- Ej no... - Nisroch spojrzał na zegarek. - Piąta rano jest. Nie opłaca się spać. Idziesz do SO.

Tyrannis

- Nie! - wrzasnął nachmurzony Rosiel.
- "Chłopak"? - dziewczyna wyglądała jakby otrzymała obuchem w twarz. - yyych... a ja myślałam, że jesteś hetero!
- "Chłopak"?! - Do Rosiela dopiero dotarł sens twoich słów. Wyskakuje z kuchni jak oparzony i rzuca ci się w ramiona. (jak to brzmi?! Rolling Eyes

)

Fanael

śpisz dalej xD

Tyrek

(MG-normalnie! XD)
Nie! Jestem gejem! Takie to dziwne? Rosielku uwierasz, a ja chcę zrobić sobie herbatki.

Smocza

- Ojeju... - jęknęłam wstając od stołu. - No to papa! Moge się ubrać, czy masz zamiar się gapić, co? - powiedziałam ironicznie.

fanael

ZZZZZZZZzzzzzzzzzzzzzz...............itd.

Moordziak

Smoczyca

- Mam zamiar się gapić, wiesz? - powiedział Nisroch z przekąsem. - Dobra poczekam na zewnatrz...

Tyrannis

-O! Przepraszam! - zażenowany Rosiel odsunął się od ciebie.
*jeeeeeeeeeep* -> to dziewczyna zemdlała, waląc się na posadzkę.

Tyrek

Rosielku ocuć naszą panią hetero, a ja ci zrobie herbatki. Czy kawe wolisz? Zaczekaj poszukam sobie szklanek do rzucania. Szepram w szafce za 10 szklankami.

Smocza

No to sobie wyszedł.
Zdjęłam szlafrok i piżamę. I zaczęłam szukać jakiejś bluzki, żeby móc założyć. O... znalazłam jakąś ciemną... pogniecioną... cholera... kiedy ja ostatnio jakieś pranie robiłam?! Znalazłam jakąś wielką, szarą, co jej nie poznawałam do końca, ale nieważne. Założyłam.
I spodnie... z nimi problemu nie było.
Na koniec glany, uczesałam się i umyłam zęby, i twarz.
Wzięłam blokadę, założyłam Night osprzęt i wyszłyśmy. Obie lekko zaspane.
I mam śmieszne uczucie, że to chyba nie moja koszulka jest. W pralni się pomylili, czy co?

Moordziak

Tyrannis

- Mam jej usta-usta zrobić?!
Po schodach schodzi ponownie twój ojciec. Widząc zemdlałą dziewczynę załamał się nieco: - Gabrysiu, co wy zrobiliście tej dziewczynie? A raczej: co zamierzacie zrobić?! I skąd ty wziąłeś pigułki gwałtu?

Smoczyca

To koszulka Vella.
- Nosisz męskie ubrania? - Nisroch zaśmiał się.

Tyrek

Tatuś! Ona zemdlała bo bycie gejem to zbrodnia! Nie Rosielku, ochlap ją wodą i trzepnij w pysk!

Smocza

- Oż kurne! To koszulka Vella! - spłoniłam się. Pobiegłam z powrotem do mieszkania i przekopałam szuflady. Znalazłam jakąś, czystą... ale tak wydekoltowana, że masakra... hmm... jest czarna... wpadłam na pomysł. Założyłam ją na koszulkę Vellego i jakoś już wyglądałam. Na to kurtka i gra.
Wróciłam do Nisrocha.

Moordziak

Tyrannis

- Eee... "gejem"? - Tatę lekko zamurowało, co tu dużo mówić.

Moordziak

Smoczyca

Nisrocha już nie ma.
jedziesz do SO.

Tyrek

Ty też tato jesteś przeciwko gejom! Czyli ty też mdlej! No już! Myk myk! Nie wymigniesz się od obowiązku!