Sesyjecunia Moordziaka

Smocza

Poszedł se... Spojrzałam porozumiewawczo na Night i wskoczyłam jej na grzbiet.
No to pojechałyśmy. Ciekawe, jak tam Hektor...
Hmm... albo ciekawe, co u Vellego, skoro już jego koszulkę znalazłam...
Czemu on nie miał czasu? Czemu miałam dać mu spokój?
Rozmyslając jadę do Osiedla.

Moordziak

Tyrannis

- Czyli nei doczekam sie wnuków, Gabrysiu?!

Smoczyca

Jedziesz po ulicach Miasta Smoka.

Fanael

Budzisz się. Podświadomie wyglądasz przez okno. Po ulicy jedzie znajoma - Neizis. Co robisz?

Smocza

No to jadę. Nadal chce mi się spać... ziewnęłam. Do Oczek już blisko.

Tyrek

Nie tato! Majątek rodzinny przepadnie, chyba, że z mamusią braciszka, albo siostrzyczke zrobicie! Wszystkiemu towarzyszy uśmiech od ucha do ucha.

fanael

O proszę Neizis a niech se jedzie dalej i tak wątpię żeby sie zatrzymała żeby pogadać poza tym jestem umówiony na spotkanie z pracodawcą mam nadziej że rozmowa będzie spokojna

Moordziak

Tyrannis

Tata mdleje. Doczekałeś się.
Oniemiały Rosiel sterczy z otwartymi ustami.
A tak w ogóle to powinieneś zbierać się do Osiedla.

Tyrek

Rosielku! Nie martw się! Zaopiekuj się tymi tutaj, a ja do Osiedla jade! Wbiegam do stajni i wsiadam na smoka. To jade.

Moordziak

Smoczyca

Dojeżdżasz do SO.

Fanael

Idziesz do SO?

Smocza

No to dojechałam. I weszłam... bez większych problemów. Hmm... co by tu zrobić? Upewniam się, że nikt nie widzi i mam zamiar zajrzeć do Hektora. A potem do Moordryda. Poudaję sobie grzeczne Oczko.

fanael

No już czas na mnie wychodzę na ulice i zmierzam do klubu jestem ciekaw co mnie tam czeka

Moordziak

Smoczyca

<Bardzo> niezadowolony Hektor siedzi pod ścianą pogryzając jakieś ciastka.

Tyrannis

Docierasz do SO. I praktcyznie od razu natykasz się na Neizis, stojącą przed szybą wenecką do waszego prowizorycznego więzienia. Na początku nic nie zauważaszdziwnego... ale... ale... toż to ona stoi bo innej stronie szyby niż zywkle!

Fanael

Bar jest opustoszały. Jeszcze nikogo nie ma. A drzwi są zamknięte.

Smocza

- Żyjesz? - zapytałam cicho. Rozejrzałam się i ujrzałam... Gabriela chyba! Oż ku*wa...

Tyrek

Co ty tutaj robisz! (Jaźń numer 1) Nie mów, że się wymknęłaś! Łapię ją za kołnierz i podbijam do ściany. Gadaj co tu robisz!

Smocza

- Ej, spoko! Należę do druzyny! Puszczaj! Bluzkę mi porozciagasz! - krzyknęłam próbując się wyrwać.

fanael

Przecież mówiłem bydlakowi że mamy się spotkać w klubie ale widzę że koleś chce mnie wkurzyć dobra przejdę się do niego ale już mi sie podoba więc będę zmuszony skasować kilku jego ludzi w gratisie za to że musiałem nadrabiać drogi mam nadzieje że mają ubezpieczenia