Sesyjecunia Moordziaka

Moordziak

Smoczyca&Tyrannis

- Paynna nie ma aktualnie - odpowiada ci uprzejmy głos więźnia. - A teraz, idioci, wypuście mnie. Znudziło mi się tu już.

Fanael

- Dziewczynę będzesz bił!?

Smocza

- Eee... a co... z...? Chcesz zwiać i niby, że sam się uwolniłeś? - zapytałam i upewniając się, że nikt nie widzi, spróbowałam otworzyć.
- Odezwiesz się słówkiem, a po tobie. Nie boję się ciebie, Gabryś. - mruknęłam.

Moordziak

- Dokładnie tak chcę zrobić. Zresztą nie wiem. Może się tu powłóczę trochę...

fanael

To ty jesteś dziewczyną nie wygładzasz jak dziewczyna ale następnym razem przyhamuj swój język bo możesz go strać ci a teraz otwieraj te cholerne wrota zanim naprawdę się wkurzę i nie będę patrzył cze jesteś dziewczyną cz nie

Tyrek

Nie? A odezwe się! ONA UWALNIA WIĘŹNIA!

Smocza

Nadal nikogo nie widzę. A ten bufon pogniótł mi bluzki! Jak ja teraz wyglądam?! Doigrał się. Z pięści wycelowałam mu w twarz mając na celu uderzenie tak silne, żeby padł. Potem jeszcze raz go kopnęłam i zasunęłam mu z kolanka w krocze po raz kolejny.

Moordziak

Fanael

- Prymityw - mruknęła dziewczyna, ale otworzyła ci. W korytarzu natykasz się na Neizis i na Gabriela.

Tyrannis

- Skarbie, zamknij się z łaski swojej bo dostaniesz w łeb! - mówi Hektor.

Smoczyca

- Odsuń się od drzwi i zabierz tego jełopa, chyba, ze chce sie podsmażyć.

Smocza

Ha! Kiwnęłam głową i odsunęłam się sama. Po co mam Gabriela brać ze sobą?

Tyrek

Będziesz miała... za swoje... jakoś się podnoszę po czym wymierzam Neizis jak najmocniejszego kopa w szczękę. Potem prostego w twarz, a kiedy upadnie, walne ją w burzch, tak, jak zrobił mi to zielonowłosy. Niech ona też popluje se krwią.

fanael

Suka odpowiadam dziewczynie kiedy wszedłem do środka zaskoczyła mnie obecności Neizis w tym miejscu tego frajera powiedziałem do niej co ty tu robisz niech zgadnę tobie też dali robotę a mniejsza z tym prowadzi mnie do szefa

Moordziak

Fanael

Niestety oprócz ich dwójki Osiedle wyglada na opuszczone.

Smoczyca&Tyrannis

Coś piknęło, a potem wybuchło, wywalając drzwi na zewnątrz. Macie szczęście, że was tam nie było. W korytarzu unosi się pełno dymu i kurzu po wyrwanych zawiasach.

Tyrannis

Kiedy dym opada widzisz niewiele niższego od ciebei blondyna, który z szerokim uśmiechem odgarnia sobie delikatne blond fale znad czoła.
Blondyn rozejrzał sie i napotykając spojrzeniem zmaltretowaną Nezisi, przeniósł na ciebie wzrok pełen politowania. Blondyn wzruszył ramionami i stwierdził tylko: - Bezmyślny dureń. - Strasznie ci kogoś przypominał.

Tyrek

On wygląda jak Rosiel... *zonk* Ty jesteś brat Rosiela?

Smocza

Aua... ale boli... zebrało mi się na coś w rodzaju wymiotów. Zaczęłam pluć krwią. Boże... moja szczęka... jak boli! Złapałam się za brzuch. I od dymu zaczęłam kaszleć. Najpierw hydraga... teraz jakiś psychopata... ech...
- Aua... - jęknęłam.

Moordziak

- Skąd wiesz?! - *zonk2*

fanael

Chyba nikogo nie ma prócz ich typ przesadza najpierw zmienia miejsce a teraz marnuje mój ceny czas przysięgam że kolo ma przesrane u mnie więc ma jeszcze jakieś góra 20 minut zanim wyjdę