Sesyjka

Tyrek

Jeszcze nie śpi... nie opłaca się wzniecać zamieszania, to ma być szybka akcja... Idę dalej szkuajac jakiegoś sklepu, w którym już wszystko ucichło.

syjon666

Wchodzę do niego dając przyjacielowi znak żeby stał na czatach. I próbuję odszukać tego faceta...(Może mi się przydać ktoś taki jak on)

Lady

Moordryd:
Kiedy torsje się kończą słyszysz jakieś szurnięcie, potem trzask.

TPax:
Dwie uliczki dalej znajdujesz mały sklepik całkowicie pogrążony w mroku.

Fanael:
Zaplecze jest opustoszałe. Badając je dokładniej udaje ci się w mroku zauważyć schody prowadzące w dół. W międzyczasie dołącza do ciebie ten facet, który jako jedyny z "waszej" grupki nie wyglądał na chuchro.

Syjon:
Dołączyłeś do człowieka z blizną w sklepie.

Smoczyca:
Ktoś uderzył cię w potylicę, pociemniało ci przed oczyma.
Odzyskujesz przytomność przerzucona przez obcego smoka, skrępowana jak szynka i zakneblowana.

Moordziak

Szurnięcie. Trzask. Podrywam głowę znad zlewu, ze szczoteczkę do zębów, wystajacą z ust, zaniepokojony.
Co to, kurde, ma być?

Smocza

Obudziłam się na jakimś dziwnym smoku, związana.
Dostałam w głowę. Nie wiem, gdzie mnie wiozą.
Nie chcę być porwana! To mi się nie podoba.

Tyrek

No nareszcie coś dobrego... Podchodzę do szyby sklepu zakgladając do środka. Oczami szukam klucza.

fanael

Nic tu niem Ale zaraz co to jest Schody na dół A ty co tu robisz wynoś się nie potrzebóje pomocy ani ochrony

Lady

Moordryd:
Szurnięcie powtórzyło się. I jeszcze raz, i jeszcze... do tego jakiś trzask, zupełnie, jakby ci ktoś namiętnie przeszukiwał dom

Tpax:
Klucz widzisz. Gdyby nie szyba byłby na wyciągnięcie ręki.

Smoczyca:
Jak cię wiozą, tak cię wiozą, nie jesteś w stanie powiedzieć, gdzie jesteś, nie widzisz nigdzie Night. Jedyne, co wiesz, to to, że smok na którym cięwiozą z całą pewnością jest z czarnego drakonu.

Fanael:
Naburczawszy na umięśnionego schodzisz w dół. Tylko wrodzonemu refleksowi zawdzieczasz to, że nie wylądowałeś na siedzeniu - schodów praktycznie nie widać, przed tobą majaczą jakieś... szafy?

Syjon:
Czujesz się olany. Ale ciekawość pozostała.

syjon666

Ale ja potrzebuje

Moordziak

Całe szczęście, że magiczny zegarek Mechanisty zaczął przejawiać swoja aktywność. Włączyłem go i natychmiast stalem się "niewidzialny".
Przeszedłem cichutko przez łazienkę uzbrojony w naprędce wyszukany kawałek jakiejś rury. Hmm...
Wchodzę do warsztatu. Rozglądam się.

Smocza

Jadę i nie wiem gdzie. Night nigdzie nie ma, ku memu nieszczęściu. Powoli czuję, że zacznę za chwilę histeryzować.
Myślę gorączkowo, co zrobić i nic nie przychodzi mi do głowy.
Chwila... ten smok jest z czarnego drakonu, jak Nightmare! Czy to są te cholerne Smocze Oczy? Za co?! Przecież ja tylko pobiłam dziś dwóch facetów! Za to mnie porwali? Ratunku myślę.

Tyrek

No to nie będzie takie trudne, ale trzeba będzie szybko zwiać...-szepcze pod nosem. Dobywam blokady i ustawiam ją niczym kij do bilarda. Następie dosyć delikatnie rozbijam szybę. Byle by cała się nie potłukła.

syjon666

Nie biorę tego do siebie i podążam dalej za nim... Hym ciekawe co zrobi?

fanael

No i zapamiętaj to sobie jeszcze raz wejdziesz mi w droge to porzałujesz i w tej samej mało co nie spadłem na dół Ale dzięki temu zobaczyłem pare nie na ruszonych szaf jestem ciekaw co w nich jest

Lady

Moordryd:
Ku twojej zgrozie drzwi zaskrzypiały. W pomieszczeniu bezczelnie panoszą się członkowie SO. Zamarli w bezruchu słysząc skrzyp.
- To mechanista! Może w każdej chwili uciec albo nas zlać!
- Co z tego? A drzwi i okna obstawiliśmy.
- Jak niby chcesz go zobaczyć?
- Mam spray, w końcu się nawinie...
zamierasz ze zgrozą. Oni zrobią ci w mieszkaniu graffiti!

TPax:
Akcja zakończyła się powodzeniem. Mimowolnie krzywisz się, słysząc trzask szkła. Cała szyba jest w delikatnej pajęczynce, ale szkło wybiłeś tylko tam, gdzie chciałeś.

Smoczyca:
Gdy kątem oka zauważasz mury i wiele smoczych łap należących do psi-classów boisz się jeszcze bardziej. Jesteś w bazie SO.

Fanael &Syjon:
Szafy wydajasiębyć kartoteką, wszędzie pełno małych szufladek wypełnionych dokumentacją. Jest jednak zbyt ciemno, aby cokolwiek przeczytać na dole.