Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fanael
Jeździec Klasy Elitarnej
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sam niewiem Skąd
|
Wysłany: Wto 16:02, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
dobra trzeba się jakoś dostaci do siedziby SO ty kolo jesteś mi potrzebny ale tylko teraz
pomoższ mi dostaci się do siedziby SO póżniej radź sobie sam oki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
syjon666
Jeździec z Zaułka
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:05, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
oki tylko nie płacz jak zostaniesz w tyle I wsiadam na smoka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fanael
Jeździec Klasy Elitarnej
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sam niewiem Skąd
|
Wysłany: Wto 16:06, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Spokojnie dam sobie rade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Wto 16:08, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moordryd&Smoczyca:
Klatki są na tyle blisko, że z łatwością możecie, a raczej moglibyście sięgnać do drugiej. Opierając się o siebie plecami udałoby sie wam jakoś wspólnie spróbować uwilnić ręce. Rosiel kicha coraz bardziej. Zaczyna być niefajnie, przed oczyma pojawiają mu się kolorowe plamki.
TPax:
idąc śladami kichnięć zbliżasz się do osiedla SO. Sam raczej nie dasz rady tam wleźć.
Fanael&Syjon:
Zmierzacie w stronę osiedla SO. Idzie wam to dosyć wolno, z racji jednej osoby pieszej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Wto 16:12, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
"No super... 'inteligentne' jełopy z SO mnie tutaj zamordują..." Zastanawiam się jak przekazać dziewczynie to, co mam zamiar zrobić... Hmm... Nie mam na tyle unieruchomionych dłoni, że nie mogę sięgnąć do kieszeni peleryny. Z trudem wyciągam z kieszeni notes i ołówek... i nie patrząc na niego, próbuję w miarę czytelnie wybazgrać, aczkolwiek kolorowe plamki, podobnie jak skrępowane ręce... troszczkę mi to utrudniają: Przyschuń sie i oprzyjech o mni plecami! Moze sie rozwiązchemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 16:14, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przekrzywiam się i patrzę, co on tam bazgrole w tym swoim notesie. Czytam. Z trudem się przysuwam i czekam na to co zrobi. Fajnie. Kto, by pomyślał, że będziemy sobie pomagać. Chyba go potem przeproszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Wto 16:16, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Próbuję ją rozwiązać. Najpier trzeba znaleźć słupeł. Jest.
Super! Teraz pójdzie latwiej. Wbijam paznokcie w sznur. Nieco się rozluźnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 16:18, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czuję jak sznur się rozluźnił. Po chwili puścił. Z trudem powstrzymuję się przed okrzykiem YES!. Mam już wolne ręce. Odwracam się i rozwiązuję jego ręce. Och. Nie chce się dać. Jest. Po minutce rozwiązałam go i postanowiłam wyjąć knebel z ust. Pora na sznur na nogach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Wto 16:19, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam co zrobić... Te Oczy zbyt dobrze się obwarowały... ,,Trzeba bedzie coś wymyślić. Potrzebny mi będzie ten bezczelny mięśniak i jego przyjaciel ze stada mięśni...''-dedukuję na prędzce po czym kieruję się w stronę sklepu. I po co ja kradłem ten klucz? I co z moimi planami względem tego osprzętu Mechanisty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Wto 16:20, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moordryd:
Praktycznie rzucasz się na swoje kropelki. Ręce ci dygoczą, przed oczyma lataja czarne plamy. Ładnie by to wyglądało, gdybyś teraz zemdlał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Wto 16:23, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wyjmuje sobie knebel z ust i kicham rozdzierająco. Szukam kropli. Są. Jakie szczęście. Ręce mi dygocą... kolorowe plamy nasialją się. Zażywam lekarstwa i trochę mi lepiej. Trcohę. Znaczy na tyle, ze chyba nie zemdleję. Z trudem rozwiązuję sznur na kostkach.
- Cóż... dzięki - cedzę cicho, osuwajac się na podłoge klatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 16:23, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie ma sprawy. Tobie też dziękuję. - odrzekłam siląc się na luz. - I przepraszam za uderzenie. - palnęłam na koniec i czekałam na reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Wto 16:24, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Powinnaś mnei przeprosić za gwałt - powiedzialem cicho. - To było.. traumatyczne! - W głowie mi sie nadal kręci, aczkolwiek trochę mniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Wto 16:24, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nareszcie dobiłem pod sklep. Zsiadam ze smoka i nie rozglądając się na boki wchodzę do środka, mając nadzieję znaleźć chociaż jednego z osiłków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Wto 16:25, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Za to też przepraszam, chociaż w zasadzie nic ci nie zrobiłam. - odpowiedziałam trochę głośniej. - Cóż, czy może być między nami zgoda, to znaczy, pokój? - pytam i wyciągam rękę przez kratę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|