Sesyjka

Moordziak

- Ty matrerialisto przebrzydły! Jak taki z ciebie wyrachowaniec, to wisisz mi forse za strzaskany znikacz!

Tyrek

Sam go sobie potrzaskałes! Mogłeś mi go oddać od razu to by się nie potrzaskał!

Moordziak

- Ty jetseś popieprzony?!! Miałem ci oddać mój... mój znikacz?! Porypało cię całkowicie?!!! I to rpzez ciebie się potrzaskał!!! Czym jest Mechanista bez zniakcza?!! No czym?! =wpadam w histerie.

Tyrek

Mechanistą tylko bez jakiegoś gówna na ręku? A w jaki sposób mnie zmusisz do tego, bym ci zapłacił, co?

Moordziak

- Przemocą! - wrzasnąłem.

Smocza

Siedzę w siodle i zastanawiam się. Wyjęłam z torby baton i zaczęłam jeść. A może bym ich tak... dogoniła?
*Czy można prosić o jakiś powód, MG? Czemu mam ich goni? Jak nie, to sama coś wymyslę*

Lady

Smoczyca:
Powód? Hm... może zemsta? Jak mechanista pozeznaje to i SO dostaną po piórach i Paynn. A przecież oni cię porwali, zamknęli w klatce, zgubili ci smoczycę... XD

fanael

HALLO JA JUŻ JESTEM

Tyrek

Ja mam smoka. Ty jesteś chuderlawy i do tego przymały. Nie zrobisz mi krzywdy.

Smocza

*Thank you MG!*
I wtedy wpadłam na pomysł. SO musi ponieść karę. Tak. Porwali mnie, smoczycę... musiałam znosić popeprzonego mechanistę...
I zaczęłam ich gonić.
- Zaczekajcie na mnie! - krzyknęłam głośno czując świszczący wiatr w uszach.

Tyrek

Nie! Nie zaczekamy bo nie lubimy wariatek! Tutaj jest grono zmaskulinizowane! Więc możesz sobie iść! Czy ta idiotka zawsze za nami musi biegać?

Moordziak

- Hy hy... no masz rację... - zastanowiłem się przez chwilę. - Ale zawsze możesz mi zapłacić... - umilkłem, chcąc spowodoać większe wrażenie. -... w naturze... hi hi

Lady

Sytuacja wygląda teraz tak:
Rosiel kłóci się z kradziejem,
Neizis na Night dogania Fanaela z niewidzialnym mechanistą gdzieś w okolicy.

Tyrek

Znowu cię nie rozumiem mechanisto. A ty niewidzialny idioto- to chcesz płacić czy nie!?

Moordziak

-Jak można nie rozumieć? Co za cieć... - skwitowałem, wlekąc się za Fanaelem i niewidzialnym.