Sesyjka

Tyrek

Argghhhh... teraz to mi lepiej daj spokój... co ja ci zrobiłem? WKurzyłem się na to idiotkę. Jak ona mogła... Nie mogła byś sobie łaskawie pójść? Robie z lekka puppy eyes. Ej! Tam na dole!? Poradzisz sobie? To może trochę zając? Postanawiam szybko obrobić magazyn. Szybkim krokiem się tam kieruje. A ty! Lepiej za mną nie idź... radzę ci!

syjon666

Widząc że nareszcie znalazłem się na odpowiedniej drodze ruszyłem dalej .
Ale tym razem zachowując uwagę na to gdzie jestem .Z każdą chwilą moje przeczucia
stają się nie do zniesienia.

Lady

Moordryd:
Otwierasz kolejne szufladki, na chybił trafił czytasz wybrane urywki z dokumentów. Rachunki, roczny bilans zysków, lista pracowników, dane o należnościach, wyceny osprzętów...

Smoczyca&Tpax:
To wy się może pobijecie na osobności? XDDD

Fanael:
Pomysł wpakowania się do fortecy Paynna i sklepaniu maski seniora wydaje siękuszący, ale nierealny. Szczególnie, że po mieście krążą plotki, jakoby to on odpowiadał za obecność Smoków-Zjaw. I pewnie są tam liczne zabezpieczenia...

Syjon:
Dotarłeś do Dolnego Miasta, ale... na tym twoje informacje się kończą, chyba musisz popytać wśród ludzi.

Moordziak

Nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Znowu nuda. O jak twórczo. Same pierdoły. "A na co liczyłeś?", ganię sam siebie w myślach. Zastanawiam się jak z tego zakurzonego miejsca wyjść, w koncu decyduję się na radykalny krok.
- No ej! Chyba mnie tak nie zostawicie, debile, nie?!

Smocza

Roześmiałam się znowu, ale żal mi się go zrobiło. Widząc, że ten drugi raczej mu nie pomoże, bo zajął się kradzieżą, podeszłam do krawędzi i wyciągnęłam rękę.
- Jak chcesz, to ci pomogę. - powiedziałam.

Tyrek

Zaczekaj, zaczekaj Mechanisto! Za chwilkę! Szukam jakichkolwiek paczek w magazynie. Wezme sobie ze dwie i wróce do Mechaniste.

Lady

Smoczyca:
Pochylając się nad dziurą zauważasz w ciemności coś jakby... schody? Mechanista pewnie je przeoczył.

TPax: zaplecze jest kompletnie ogołocone i jeszcze ciemniejsze od poprzedniego pomieszczenia.

fanael

Jednak pomyślałem że żeby przebić się przez te wszystkie zabezpieczenia potrzebował bym więcej siyły niż teraz mam chyba jestem coraz to bliżej domu powoli rezpoznaje dzielnice w której się wychowałem

syjon666

Docierając na miejsce uświadomiłem sobie że nie mam zielonego pojęcia gdzie mam do
ch...szukać .Więc zacząłem wypytywać przechodniów czy czegoś niedawno dziwnego nie widzieli cały czas poruszając się do przodu według ich wiadomości.

Lady

Fanael:
Zastanawiasz się, co do diaska teraz zrobić i jak dorwać się do tyłka starego Paynna tak, żeby to przeżyć i napsuć mu maksymalnie dużo krwi. (Myyyśl, myyyśl...)

Syjon:
Z wymijających wypowiedzi dowiadujesz się tyle, że coś miało miejsce w najdalszych, alejkach, idealnie na terytorium SO.

Moordziak

- No nie... biedny człowiek utknie, to już nie może czekać na pomoc bliźnich. Skandal - mruczę i próbuję sięgnąć ręki dziewczyny. Pech. Jestem za niski, nawet podskakując.

Smocza

"Oh... ja nie mogę." pomyślałam i już chciałam się jeszcze bardziej schylić, ryzykując upadek na głowę, ale dostrzegłam schody schowane w cieniu. Ze zdziwieniwem na twarzy pokazałam je mechaniście. Myślałam, że ja za chwilę spadnę, tak zaczęłam się śmiać. Sama z siebie. Zachwiałam się.

fanael

Paynn ma dobre zabezpieczenia nawet mucha się nieprzeciśnie ale nawet stary paynne potrzebuje powietrza więc pewnie ma sporo kanałów wentylacyjnych przeznie dostane się do środka i pogadam z Paynnem

Lady

Moordryd &Smoczyca:
Łubudu~!
Smoczyco, dochodzisz do wniosku, że Mevchanista, na którym wylądowałaś, jest stanowczo zbyt kościsty.
Moordryd - ała.

Tyrek

Co do diaska! Ej no chyba nie będziecie do scen... ehem... urzadzać! Zbiegam szybko na dół. Wyciągam ręke do Mechanisty. Wstawaj. I powiedz mi wreszcie cóż to za sprzęt, ten mój...