Tyrkowa Sesja

Tyrek

Moordziaczek:
Bo jesteś taki zły... i krzyczysz! Dziewczyna nie odzywa się ani słowem.

SmoczaL
Czeeego?

Fanael:
Facet mrugnął.

Smocza

- Tak jakby mam te części, ale kosztują 700 drakonów. Nie mam tyle przy sobie, a facet mówi, że nie da się okraść i, że nie przysle nic na rachunek Innocenta... to co? Mam się wracać po kasę? - mruknęłam błagalnie patrząc w ekran VIDD-screena. Chce części, niech coś wymyśli.

fanael

Dziękuję miłego dnia i pamiętaj chodzi by o jeden procent a wrócę poczym wychodzę ze sklepu i kieruję się w stronę alejki żeby zniknąć

Moordziak

- "Zły"? Niby dlaczego? I wcale nie krzyczę... - staram się mówić spokojnie.

Tyrek

Moordziaczek:
No dobrze... nie bede płakał. Chłopak pociaga nosem. (A tak btw. gdzie lecisz? xD Bo bez tego nie powiem ci czy dotarłeś czy nie)

Smocza:
Ty! Innocent wrzeszczy Panie sprzedawco. Masz przysłać rachunek na numer konta 835-2221-9967-000-1222. SPrawdź se nawet zasób konta temn, który pokazac pozwoliłem. Sprzedawcza niechętnie podaje ci cześći, a Innocent się rozłącza.

Fanael:
Facet nie wszczał alarmu. Łatwa była ta robota. Wrcasz do Innocenta.

Moordziak

(do Nisrocha - obiecałem przecież, nie?XD)

- I jak wy macie na imię, w ogóle? - zapytałem tak o. - Ja nazywam się Hektor i jestem Mechanistą .

fanael

Wróciłem do wili zdać raport dla Innocenta mam nadzieje że na resztę dnia mam wolne

Smocza

Podziękowałam i wyszłam wraz z częściami.
Zadowolona i chyba przekonana do Innocenta (kurde, ten to potrafi!>_<). Zaczęłam sobie podśpiewywać: (kurde, głupia rzecz zapożyczona od Moordziaka xD) "Głodny tłum modlił się bym spadł, każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół..."

Tyrek

Moordziaczek:
Tutaj pałeczkę przejęła dziewczyna. Ja jestem Marta, a to jest mój brat-Viktor. Sam widzisz już dom Nisrocha.

Smocza:
Przesżłaś już to sto metrów. Widzisz pewnego przypakowanego faceta, który też wchodzi do willi.

Fanel:
Widzisz dziewczynę, która także kieruje się do willi.

fanael

Hm.....gdzieś widziałem tą dziewczynę zapytałem sie jej też pracujesz dla Innocenta a tak przy okazji nazywam się Fanael a ty ?

Smocza

Oooo... to ten wielki mięśniak! Widziałam go już wcześniej... hmm... Odpowiedziałam mu:
- Taaak... jestem Mechanistka Teria, wybacz, śpieszę się.
Pobiegłam do willi i mówiąc w locie: "Już jestem! Idę pracować!" zbiegłam do piwnicy montować nowo zakupione części.

Moordziak

- Miło mi - uśmiechnąłem się lekko. Wciągnąłem ich na schody, a sam zadzwoniłem do drzwi, zapalając papierosa.

Tyrek

Moordziaczek:
Otwiera ci Nisroch. A tobie to już zupełnie odbiło? Ja tam się pedofilią nie interesuje! Na kiego żeś te biedne dzieci tutaj przyprowadził...?

Smocza:
Pobiegłaś do komputera i zaczęłaś pracować.

Fanael:
Innocent otwiera ci od razu drzwi, jak tylko dziewczyna wbiegła do środka. Jak tam sprawy, naszego małego sprzedawcy?

Smocza

No to sobie pracuję.
Wyjmuję to i tamto. Wsadzam tamto, procesorki i wszystko, co kupiłam.
Pogrzebałam sobie tam jeszcze trochę i po dłuższej chwili lekko spocona wstałam i otarłam czoło rękawem.
Westchnełam. I po upewnieniu się, że wszystko zamontowałam odpalilam komputer...

fanael

Kaszka z mleczkiem kolo już obniżył twoim ludziom ceny do 20% miejmy nadzieje że nie będzie taki głupi żeby podwyższyć