Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Sob 18:58, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale ohyda!... Mówiłem, ze zaraz rzuci nam trupem...- mruknąłem krzywiąc się.
Kopnąłem zwłoki butem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 18:59, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nic nie mogłam zrobić i wrzasnęłam. Chwyciłam się mocno Reveeta. Boję się. Czy... o matko... kolejny trup.
Chyba zbladłam. (>_<)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Sob 19:03, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moordziak&Smocza:
Fajnie. Trzeciego już na pewno nie rzuci! Nie wyślemyu nikogo od nas! Nisroch wrzeszczy rozkazująco. I znowu odzyskał humor. Tymczasem z odnogi w kanionie dochodzi do was siedmiu pozostałych. Jesteście! U was też zaginęli i... zagineli? Przywódca tamtej grupy patrzy na truposza. Chyba lepiej będzie jak się połączymy.
- Czemu was jest tylko siedmiu? -Reevet zaczyna rozmowe ze Stevem.
- Jeden z nas poszeł na zwiadu i nie wrócił...
- Jasna cholera... dobra, idziemy dalej.
Spokojnie Teria... Reevet mówi do ciebie spokojnie.
Zbieracie się do waszego marszu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 19:05, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kiwnęłam głową. Nie mam siły mówić.
To nie na moje nerwy... jakoś mi słabo. Boję się.
A jak zginę? Jejku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Sob 19:09, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- A jak to coś zrobi mi krzywdę? - zapytałem przekornie Nisrocha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Sob 19:11, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moordziaczek:
Prędzej mi zrobi krzywdę, niż tobie, możesz być pewny.
Smocza:
No to idzicie...
Szliście sobi i jest już zachód słońca (tak dla potrzeby akcji).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 19:12, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Ooo... jaki śliczny zachód! - powiedziałam zadziornie szturchając Reveeta w bok. Przynajmniej jedyny plus tej całej sytuacji.
(Ja przepraszam bardzo, a czy w tej grupie są jakieś inne dziewczyny oprócz Terii? x_X)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Sob 19:12, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Westchnąłem i wywróciłem oczyma: - Hmm... i jak ja mam cię pocieszyć, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Sob 19:15, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moordziaczek:
Ale dlaczego pocieszać!? Nisroch pdzyskał humor troche czasu temu już. Kaleczysz się lekko o bok skalny. W prawe ramie. W to same miejsce co wtedy shurikenem. Widzisz także z całą grupą osłche drzewo... a na drzewie poharatane zwłoki w poamrańczowym hełmie do kotroli Proroków.
Smocza:
Widzisz zwłoki na drzewie. (Opis powyżej xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 19:17, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- O mój Boże... - mruknełam przerażona i odwróciłam się plecami do ciała i zdusiłam odruch wymiotny. Mam coraz gorsze przeczucia...
(To jak MG?! Są czy nie?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Sob 19:18, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- No nie wiem... Auć! - właśnie się skaleczyłem w prawe ramię. Krew leci. Zaaferowany własną krwią, nie zauważam nawet trupa: - O, o... krew leci! Hjeh... - zaśmiałem się głupio i ze zdziwieniem jakbym pierwszy raz w życiu widział własną krew..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Sob 19:23, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moordziaczek:
Hektor... masz opatrunki, no nie!? Nisroch gapi się w rane, jakby zaraz miał przez nią zginąć. Ściska ją ręką mocno.
Smocza:
Nie ma żadnych innych dziewczyn w grupie. Wszyscy patrzą się jak nawiedzenie w zwłoki. Zatrzymujemy się na chwilę... Zakomenderował Reevet. Nic ci nie jest? Wszystko dobrze? Potrząsnął tobą lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Sob 19:25, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- Mam! - powiedziałem z idiotycznym wyrazem wesołości na twarzy. Wygrzebałem z kieszeni bandaż. - Krew leci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Sob 19:26, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
(Wiedziałam! *_*)
- Jest mi z lekka niedobrze... - wzdrygnęłam się i złapałam głęboki oddech. - Już dobrze... - mruknęłam uśmiechając się słabo...
I zauwazyłam Hektora. Kurne... krwawi! Ojej...
Znowu zebrało mi się na wymioty.
Zatkałam usta dłonią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Sob 19:33, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moordziaczek:
Nisroch delikatnie zawiązuje ranę bandażem. Na razie powinno wystarczyć. Uśmiecha się do ciebie.
Smocza:
Spokojnie. Odpocznij chwile. Reevet siada obok ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|