Forum Wybraniec Smoka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Moordryd optymistą czy pesymistą?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybraniec Smoka Strona Główna -> Smocze Oko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dragon Beau
Legendarny smok



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stajnia Penn'a

PostWysłany: Pon 16:21, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Moordryd, z twoich zwierzeń wynika, że masz bardzo ciekawe życie, więc było by miło jakbyś trochę nam zdradził XD bo ciekawi mnie życie pesymisty Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lugia007
Wymyślona Przez Użytkownika



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Czarne

PostWysłany: Pon 16:42, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Fajnie by tak cos takiego poczytac jak sie jest w dolku czy cos...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon Beau
Legendarny smok



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stajnia Penn'a

PostWysłany: Pon 16:51, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Ja w dołku nie bywam, ale czytać czyjeś wątki życiowe lubię, a Moordryd świetnie się do tego nadaje, a nawet potafi świetnie opowiadać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lugia007
Wymyślona Przez Użytkownika



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Czarne

PostWysłany: Pon 17:10, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Racja, a zwlaszcza te swoje opo fajnie pisze i czekam na ciag dalszy... caly czas...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Pon 18:41, 16 Kwi 2007    Temat postu:

No więc... co z mojego życia?
Proszę bardzo oto część nr 1 z serii „Zycie i rozmyślania pesymisty”, odcinek Pt. „Nie radzenie sobie z życiem i doły”
Może to, że mnie pedagog szkolna złapała i zaciągnęła na długą nudną rozmowę?
Czemu?
Pielęgniarka - "Masz ten bilans zdrowia?"
Ja - "Nie-eee"
P. - "A zrobisz?"
Ja - "eee... nieee"
P. - "Czemu?"
Ja - "bo nieee...."
No i tak dziwnym trafem zawleczono mnie do pedagożki, a ona stwierdziła, że "jestem psychicznie niezrównoważony i mam skłonności do popełnienia samobójstwa" XD i że mam powiedzieć rodzicom, żeby mnie obserwowali i w razie czego zaciągnęli do psychologa, żebym sobie krzywdy nie zrobił i rówieśnikom z klasy też...
No i jeszcze przeszukała mi plecak w poszukiwaniu żyletki (ja się do cholery jasnej nie tnę!) i wynalazła mój rysunek z polskiego z dużą ilością krwi... i powiedziała, "z tobą jest jeszcze gorzej niż myślałam..."
I znów mnie wałkowała... i mnie dołowała i ja chyba naprawdę mam depresję...XD
I se wyszedłem w końcu ze świadomością, "że muszę się leczyć i nie jest ze mną dobrze"...
Autentyczny fakt z mojego życia... dzisiejszy....
Jak jest w dole?
Fajnie i źle zarazem.
Może to się wyda dziwne... ale lubię.
Mas poczucie całkowitej bezradności, życie jest bez sensu chcesz najbardziej umrzeć.. bo po co żyć wtedy? Czujesz się jakbyś miał nigdy więcej się nie uśmiechnąć, tylko cierpieć... a tam w środku, coś ciągle boleć... Ja wiem, ze to się straszne może wydawać, ale takie nie jest. Dużo satysfakcji sprawia fakt, że wychodzisz z tych dołków z poczuciem, ze jesteś silniejszy.
Podczas "napadów depresji" marzę by taki ból wewnętrzny się wreszcie skończył, wyobrażam sobie motywy własnej śmierci i to mnie jakoś pociesza... w pewien chory, masochistyczny sposób... Mimo to nigdy nie sięgam po żyletkę, bo to byłby objaw słabości...
Czekam, aż dół się skończy analizując swoje wnętrze i znajdując pokłady siły i woli, która pomaga mi przemęczyć taką depresyjkę... często wtedy uciekam w świat, mój własny, złożony z marzeń, wątków fantastycznych... Ten świat jest dla mnie lepszy... ten nasz wydaje się zwykły, szary i okropny... Myślę, ze bez tych wewnętrznych wyobrażeń nie poradziłbym sobie...
Zazwyczaj podczas depresji leżę i się ogłupiam w kółko jedną piosenką bo nawet nie mam ochoty jej przełączać, bo i po co? Skoro wszystko jest bezsensu…
A co wpędza w doły? wszystko...
Zależy...
Czasem słowa, czasem myśl, a czasem poczucie bezsilności…
Mimo wszystko nie jestem tylko pesymistą…
Jako prawdziwy typ psychologiczny 4w5 waham się pomiędzy dwoma biegunami totalnym obrzydzeniem do życia, a stanem euforii – zachłyśnięciem się życiem… Ciężko jest.
Mam nadzieję, że ktoś zrozumiał cokolwiek z tej bezsensownej bazgraniny, bo wyrzygałem właśnie swoimi odczuciami i to w sposób lakoniczny... Cieszcie się i radujcie, albowiem macie opis doła człowieka "nie radzącego sobie ze sobą" w opinii jego szkolnego pedagoga....XD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Moordziak dnia Pon 19:01, 16 Kwi 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
Youthful Beast!



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krzesło przed monitorem.

PostWysłany: Pon 18:45, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Ty to przynajmniej z nie-cięciem sienie masz problemów XP Jestem baba i muszę golić nogi, a z tym różnie bywa ==' przestawię się chyba na wosk, po wosku się nie zakrwawia niczego XP
a pani pedagog wytłumacz, że nie jesteś trawnikiem.
I żeby sięodczepiła podrzuć jej w podobny sopsób do masakrycznego bazgroł jakiegoś motylka, czy inną pierdółkę, w moim przypadku się odczepili XDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Pon 18:52, 16 Kwi 2007    Temat postu:

O... dobre... dobre... cholernie dobre...
Narysuję motylka... o!
XD
Może się doczepi babsko wredne?

PS Cieszę się, że podoba się Wam to jak piszę...XD
Mówice co chcecie, a ja napisze następną zęść "z życia pesymisty"
Co do opka WSowskiego... se poczekacie, bo weny nie mam... a pisnaie nei spraiwami już na temat Moordryda przyjemności, a jedynie przyprawia o stany białej gorączki, rwania włosów z głowy i dołów... tak to jest jak się jest cholerniem wrażliwym...xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon Beau
Legendarny smok



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stajnia Penn'a

PostWysłany: Pon 20:13, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Powiem, że niezłe, przynajmiej coś wzięte z życia. I oparte na faktach autentycznych. Moordryd twoja osobowość jest godna uwagi. Czekam na kolejną część XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Pon 20:33, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Bo ja mam złożoną osobowość...
Napiszę jutro (może) jak powiesz o czym ma być ta druga część.XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon Beau
Legendarny smok



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stajnia Penn'a

PostWysłany: Pon 20:36, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Może być o twoich lękach, co w życiu najbardziej dało ci w kość, bo jakoś tak mało wiemy, czy wogóle coś cię przeraża. Wydajesz się taki jakby nic cię nie ruszało XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Wto 14:58, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Odc. 2
"Fobie i lęki Moordryda" + dodatek specjalny sprawie z pedagożką

O... rusza mnie wiele rzeczy, cholernie dużo, choć na ogół staram się, żeby mnie nie ruszały... ech, zagmatwane XD
No więc filmy mnie nie ruszają... żadne.
Boję się (uwaga, nie pospadać z krzeseł) pająków, motyli, robactwa, bakterii, chorób i... starości (śmierci nei bardzo), to bybyło na tyle co do moich fobii... można by jeszcze zaliczyć lęk wysokości i otwartej przestrzeni...^^"
Dodatkowo chorobliwie nieśmiały jestem, pójście do piekarni i zwykły zakup zwykłego chleba jest dla mnie koszmarem i traumą, trza się psychicznie przygotowywać do konfrontacji ze światem zewnętrznym (co innego przez klawiaturę ^o*). Pierwszy samotny wyjazd autobusem... to był koszmar jak cholera, pozbierać się nie mogłem przez tydzień, aż się odważyłem...XD
Co mi w życiu najbardzej dało w kość... hm... zastanówmy się... eee... no więc słowa... i ludzie ogólnie... wszyscy są fałszywi i mnie ranią... praktycznie dzień w dzień (dziś nie jest wyjątkiem...^^"). Naprawdę to przeżywam... zazwyczaj (choć nie zawsze) to przez nieuważne słowa wpadam w doły... <- na kogo to ja teraz wychodzę...?XD ->
I to bybyło na tyle...
Co do sprawy ze szkolnym pedagogiem... ukrywałem się na przerwach w łazience, więc mnie nie znaleziono... ufff...
Rodzice nadal nie wiedzą i wiedzieć nie będą... jak to się mówi "im mniej wiesz, tym dłuzej żyjesz"...XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon Beau
Legendarny smok



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stajnia Penn'a

PostWysłany: Wto 18:54, 17 Kwi 2007    Temat postu:

W sprawie arachnofobi, i innych lęków przed różnego gatunku insektów, to nie jesteś sam, ja zacząłem się tego bać, gdy wchodząc do piwnicy, zawisnął mi przed oczami pająk o rozpiętości odnóży mniej więcej ok. 5cm XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Wto 18:57, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Ja miałem zabawną sytuację pod prysznicem z pajakiem...XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lugia007
Wymyślona Przez Użytkownika



Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Czarne

PostWysłany: Wto 19:01, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Ja uwielbiam pajaki i wszytkie inne insekty procz pasozytow, komarow i takich dupowatych muszek... masarnia jest jak robie w ogrodzie a no sie caly czas sie czepiaja, a jak to komary to musze (oczywiscie nie przy ludziach... to bylby obciach...) udawac mistrza kung fu czy karate zeby sie odczepily...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: khem...

PostWysłany: Wto 19:04, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Pająki są be...
Motyle też..
I wysokość...
I kolędy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wybraniec Smoka Strona Główna -> Smocze Oko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin