Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Nie 20:50, 29 Kwi 2007 Temat postu: Zulay Paynn |
|
|
Moordryd z powietrza się nie wziął, mamusię miał.
Tylko, że mamusia wielką niewiadomą, jedyne, co nam powiedziano, to to, że dzielna babka z niej była, przeszła Cienisty Szlak, wyszła za Worda i ją wcięło.
Jakieś spekulacje? Dlaczego waszym zdaniem zniknęła? Może umarła? Obraziła się i odeszła w cholerę? Stwierdziła, że za młoda jest, zeby wiednąć w związku z facetem i wychowywać dzieciaka?
No i jak waszym zdaniem wyglądała? I co skłoniło ją do życia z Wordem akurat? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Pon 9:39, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wyglądała hmmm... ooo nie wiem Moordziak zbytnio do tatusia podobny. Nie ma nic szczególnego, czego ojczulek nie ma. No chyba, że odwagi. Word to ma odwagę tylko jak mu wizja na łeb wejdzie. A odeszła? Może jaką tajną misję miała. Albo sczota ją zdenerwował i odeszła w siną dal. Normalnie najbardziej tajemnicza postać w kreskówce. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pon 12:57, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Lugia, litości, jak nie masz nic konstruktywnego do napisania do nie postuj w imię wielkiego +1 _o_'
Biorąc pod uwagę genetykę można przypuszczać, że jedyne co ma po niej Moordryd, to szczęka. Wargi też powinna mieć węższe od Worda, oczy niebieskie, zielone albo szare, bo szare oczy są diablo recesywne i trudno byłoby je odziedziczyć w innym przypadku. Włosy jasne albo rude (co wykluczam XD).
A co w ogóle sprawiło, że zdecydowała sie związać z Wordem? Z niego przecież trudny charakter (cecha dominująca autosomalna? XDD) wyłazi na każdym kroku ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Pon 16:34, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No może mieli podbne cele? A potem Zulay przejrzała na oczy, że jej się to nie uda i wzięła zniknęła. A Word tylko prychnął i wychował małego synalka. A tak a' propos ile Moordryd miał lat kiedy mamusia mu zniknęła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pon 16:38, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tego, ile Moordryd miał lat niewiadomo, ale raczej niezbyt wiele, stawiam na 4-6.
I niby dlaczego kobita, która zmienia stronę frontu z ten złej na tą dobrą nie mogła zabrać ze sobą dziecka? Przecież to było zupełnie jasne, że Word specjalnie się do roli kochającego tatusia nie nadaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tyrek
Mały misiek
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka dziura pod stolicą
|
Wysłany: Pon 16:40, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A może to właśnie Moordryd się pczyczynił do jej ucieczki/zniknięcia. I moze dlatego go nie zabrała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pon 16:43, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niby jak dziecko może się przyczynić do zniknięcia mamusi? Prowadził dywersję przy stole i pluł marchewką?
No bez przesady, małe dziecko wielkiej siły rażenia nie ma. No chyba, że naprawdę nie lubi tej marchewki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Pon 19:45, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Lol... Może Word jej nie wystarczał ? XD
A nie byłoby najprościej założyć, że Zulay umarła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pon 19:48, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo można i tak założyć. Tylko... jak? Dlaczego?
Word nie wystarczał? O lol, to dopiero musiała być babka wymagająca XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Pon 20:07, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
XD No popatrz na Worda... nie pierwszej młodości to się nie dziwie... lol
Nie no, może Zualy poleciała na forse, wyszła za mąż, zrobiłą se dziecko, a potem zażądała rozwodu żeby mężulek stracił trochę majątku? XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lugia007
Wymyślona Przez Użytkownika
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Czarne
|
Wysłany: Pon 20:46, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moze ona nawet nie chciala miec dziecka... wyszlo przypadkiem... urodzila, zostawila dziecko pod drzwiami i zwiala...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pon 20:54, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ehem... teorie ciekawe, ale wg oficjalnych źródeł poznali się na wyścigach elite class i rozumieli nadwyraz dobrze. Pobrali, wszystko cacy, powstał Moordziak i Worda jakoś w międzyczasie wywalili za osprzęt. Poprztykali się z lekka, a że Zulay podzielała poglądy worda na temat wojny, to postanowiła udowodnić swoją lojalność i przetestowała wyjątkowo niebezpieczny osprzęt... i tu mamy problem. Mianowicie ona 'vanished'. Czyli albo zniknęła, albo przepadła i wszystko zależy od tego, jak się to przetłumaczy. Kocham po prostu takie niuanse językowe >.>
(Zakładam, że żyje, bo powtórka z Evangeliona mi się jakoś nie widzi XDD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smocza
Hardcore'owiec
Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 1409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dna piekieł...
|
Wysłany: Pią 10:10, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja też myslę, że Zulay żyje - byłaby beka jakby w którymś z nowych odcinków nagle ni stąd ni zowąd się pojawiła! Ale nie wiadomo, Zulay na pewno była dobrym jeźdźcam skoro ten "wielki" WOrd Paynn zwrócił na nią uwagę... ale tak na serio to trochę dziwne... NGE był pod tym względem do dupy z tą matką, bo umarła! Kto wie co się stało, Zulay może wpadła w jakąś pułapkę, porwali ją i Word jej nie odnalazł (zakładając, że w ogóle jej szukał) a dziecko jak to dziecko - może mała wpadka? A Word na serio się zbytnio na ojca nie nadaje - czy ta Zulay nie znała go na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że to kiepski pomysł zostawiać z nim synka? Albo w ogóle doprowadzać do ciąży? O ile uciekła. Jak uciekła , a nie została porwana etc. to głupio zrobiła zostawiając Moordziaczka z ojcem. Ja bym go ze sobą zabrała... dobra, nie piszę teraz wszystkich teorii bo będzie za dużo i kto to będzie czytał?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moordziak
Bad guy utaplany w Nutelli
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: khem...
|
Wysłany: Pią 11:08, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Np. Ja. Forum jest od dzielenia sie teoriami. Nawet wszytskimi i długimi.
"a dziecko jak to dziecko - może mała wpadka?"
Jakoś sobie nie wyobrażam 'wpadajacego' Worda. On akurat jest przezorny i rozważny, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Moordziak dnia Pią 16:13, 04 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady
Youthful Beast!
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzesło przed monitorem.
|
Wysłany: Pią 12:08, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dumny i Uprzedzony chyba (;
A Eva właśnie fajna była z tą rozcząsteczkowaną mamusią, bo ona się objawiała poprzez 01... niemniej jednak do klimatów WS pasuje jak pięść do nosa, Turkmen wykminiła, że mogło ja przypadkiem teleportować na drugą stronę świata i teraz za Odyseusza robi, do domu wracając.
Wpadka? Yh... do Worda nie pasuje. Ale do niego w ogóle czułość nie pasuje, więc dziecko musiało być elementem z góry zaplanowanym ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|